

Lace wigs są zbudowane na cieniutkiej siateczce /tzw mikroskórze/ . Są dwa rodzaje. Swiss lace - grubsza i polecana dla nowych nosicieli oraz french lace - cieniutka, delikatna ale bardzo naturalnie wyglądając o niestety krótszej żywotności. Włosy osadzane są ręcznie lub maszynowo i wiązane malutkim supełkiem, którego prawie nie widać. Wykończenie tych najbardziej popularnych jest i tak bardzo ciekawe bo po obcięciu brzegu, gdzie zostawiamy 3-5 mm koronki i przymocowaniu jej do czoła nie widać praktycznie linii łączenia a siateczka stapia się ze skórą głowy/ oczywiście nie na zawsze. Inaczej oderwalibysmy sobie skalp albo zafundowalibysmy sobie darmowy lifting brwi / chociaż... jakaś tam zmarcha się nam pewnie błąka. Tak zwana lwia albo inaczej kurza z kaczą/ - jak widać używam dużo jak widać słowa widać bo widać je lubię widać.
Lace wigs posiadają róznorodne wykończenia na górze. Mogą być dowolnie dzielone lub na stałe wykonany przedziałek w dowolnym miejscu. Najpiękniejsze są te naturalnie wyglądającym czubkiem na czubku czyli imitacją ludzkiej skóry z tzw. silk top lub skin top. Wygląda toświetnie a w przypadku tzw. hidden knots czyli ukrytych pod nią węzełków zupełnie nie widać, że ktoś ma perukę ==>>

Strony, które oferują wykonanie tzw custom made, gdzie mierzy się bardzo dokładnie wszystkie wymiary głowy - obwód, odległości między uszami i itd czoła do karku etc...etc... są wypierdziasto drogie. Liczą sobie za sztukę custom od 500 USD w górę. Można za to kupić sobie kanapy w IKEA albo wynająć mieszkanie dwupokojowe na Ursynowie lub willę w Hurghadzie.
Ponieważ temat jest jak rzeka, dzisiaj tylko zajawka na temat wiadomy. Reszta potem. A przed tem jedno z archiwalnych zdjęć GB z roku 2008.
koszulka: L.M.Production
włochy: lace wig, colour 1+33. Kupione do ramion, obcięte nożyczkami do pazokci w lusterku wstecznym kiblowym. Mam nadzieję, że wyszło :) /troche na tym małym łebku za dużo tego ale co tam. Efekt "ciele w kasku" miałam murowany jako jedyna na ulicy :P/
prezencja: klozet
Statyści : GB by Ola, Iphone