Translate

Showing posts with label Black Dress. Show all posts
Showing posts with label Black Dress. Show all posts

July 4, 2010

Łańcuch można trzeba jak widać nosić, by było go widać.

Jak każdy prawdziwy Szafarz na-le-ży przeprowadzić se-sy-jkę na torach. Sesyjkę tą należy pstryknąć tak aby nie rozjechał cię pociąg ani drezyna albo, żeby pijany pan Lutek co akurat przechodzi przez te tory w krzakach nie wysikał się w kadrze amfas.
Po secundo. Na twarz należy nałożył melancholijny wyraz a gały wbić w daleką dal jak najdalej. Można tez na tych torach zalec na plecach z nogami po drugiej stronie tak aby najdeżdżający pociąg osobowy Ciechocinek-Pułtusk wykonał z modela nadobnego kadłubka. To się nazywa „zdjęcie z pazurem’ i wiele Szafiarek takie ma. Jak takiego nie będę miała bo smaru na torach od cholery i nie chce sobie upaćkać zadka. Mam za to zdjęcie z łańcuchem. Mogłam się w sumie w ramach oryginalnego lansu przykuc tem łańcuchem za szyje do śruby na torach ale dobra tam. Daruję. Mam nadzieję, że wyszło.
Wacka pana Lutka – brak, drezyna mnie nie rozjechała a sina dal wyszła w kolorze sinym więc to tyle o torach. Enjoy.

Pix by Ikarus


Włochy: Dopinka dreadowa enchantedlocks
Sukienka: H&M
Płaszcz: London Look 2006 / przepraszam. Jest pognieciony, bo leżał w bagażniku pół roku. Znalazłam go pod oponą. Zapasową/
Buty : Highest Heel Collection ==> www.ebay.com
Łańcuch: H&M
Pierścionek: Bijou Brigitte
Podkolanówki: 2 zeta na targu za 2 pary. Można drzeć.
Prezencja: Torowo Smarowa
Statyści: Szumi dokoła Las, Dmuchawce latawce wiatr, Ikarus.