Translate

Showing posts with label wynajem mieszkań w Hurghadzie. Show all posts
Showing posts with label wynajem mieszkań w Hurghadzie. Show all posts

July 23, 2013

Moje nowe dziecko ;) EgyKeys - Real Estate Hurghada.


MOJE NOWE DZIECKO.

Polubcie nasz nowy profil na Facebooku, śledźcie stronę, promujcie, lajkujcie, wynajmujcie, kupujcie . Czekamy na Was :)

https://www.facebook.com/Egykeys
http://egykeyshurghada.blogspot.com/
egykeys@yahoo.com
+201094504158

EgyKeys to Twój klucz do zakupu lub wakacyjnego wynajmu wymarzonego mieszkania w Egipcie.

Mam na imię Joanna, mieszkam w Hurghadzie i wspólnie z mężem współpracujemy z lokalnymi agencjami nieruchomości, jak równiez z prywatnymi właścicielami mieszkań. Mieszkania typu studio, z 1 lub 2 sypialniami, przy plaży lub/i z prywatnym basenem. Przy sprzedaży opcje "project' z wizualizacjami 3D, mieszkania w stanie surowym /wykończone pod dyktando Klienta/ lub wykończone "pod klucz". Za gotówkę lub z możliwością wpłat ratalnych. Przy wynajmie opcja mieszkań pustych lub w pełni wyposażonych i umeblowanych / sypialnia [meble, pościel] salon - TV sat, klimatyzacja, kuchnia [naczynia, kuchenka gazowa]/. Na Daharze, Sakkali, Village Road, Marinie, New Marinie, El Kawsar, Mubarak, przedmieścia . W kompleksach apartamentowców lub w 4 pietrowych blokach nad samym morzem. Oferujemy bezpośrednie pośrednictwo przy sprawdzeniu dotyczącym wynajmu lub zakupu nieruchomości w Hurghadzie przed przyjazdem Klienta. Wszystkie oferowane mieszkania są sprawdzane pod kątem hipoteki, wykończenia oraz dostępnych udogodnień i mediów, jak również opieki prawnika i sposobu płatności. Możliwość zakupu gwarantuje również możliwość przyszłego wynajmu. Jeśli chcesz spędzać w Hurghadzie wakacje a na resztę roku wynająć swoje mieszkanie i cieszyć się stałym dochodem, z chęcią odpowiemy na wszystkie pytania.

Stay tuned :)
click down




January 6, 2013

Hayati...

Witajta moje duszki :)


Dotarłam cała i zdrowa do wietrznej Hurghady gdzie wiatry łby urywają tuż po 17.00 kiedy to słońce schowa się za górami.

Proszę was... jakbyśta zobaczyli w jaki sposób sie przeteleportowałam do tej Hurghaday to byśta pękli ze smiechu. Najpierw zakupiłam 10 toreb próżniowych co się z nich odsysa powietrze. Potem do trzech z nich zapakowałam zasłony, pięc poduszek, trzy podgłówki, pół mojej szafy / bo szafa Leili już w większości przebywa w Egipcie/ dwie kołdry, dwa koce, fontannę / słowo daję pokażę Wam na Instagramie zdjęcia/, córkę, męża, oraz dwadzieścia fiksów do sałatek, koreczki śledziowe też/

Modliłam się tylko, żeby mi te odessane torby co były twarde jak klocki / ŁOMATKO PRZEPRASZAM :*/ wpuślili do samolotu.

wpuścili i nawet dojechało wszystko do Hurghady. Fontanna pogięła się jak nie wiem ale obcęgami i młotkiem wyprostowaliśmy ją jak sie patrzy. Ciurka nam teraz w sklepie i robi nastrój.
Może jak kto wejdzie w końcu do tego sklepu to się zachwyci, bo turyści siedzą po hotelach i piją. Za zimno im mówie Wam :P


Hohoho!

A widoki piękne zaiste mam kiedy tylko wystawie nos z naszego mieszkania. Mieszkanko owe na wzgórzu sobie stoi więc z jednej strony mam Morze Czerwone / do którego 2 minutki z górki na pazurki/ a z przeciwnej sześć minaterów rozrzuconych na horyzoncie plus dwa krzyże koptyjskie - górujące nad krajobrazem piaszczystego ogromnego dołu gdzie jeszcze nie stoją budynki.

Oddziela mnie od nich przestrzeń wielka, która otwiera się tuż za ogrodzeniem, którego nie przekracza nikt oprócz zwierząt.

W ogromnym tym dole, który wygląda jak krater po meteorycie biegają pasy. To ich teren. Budynki zaś i ulice należą do tysięcy kotów, które zorganizowały sobie całkiem wygodne życie biegając od torby do torby, jedząc chleb i owoce / słowo daję pierwszy raz widziałam jak koty jedzą jabłka i ogórki/

Oto pierwszy etap mojego nowego życia. Czeka mnie jeszcze kilka miesięcy w Polsce i zakończenie współpracy z Matko Korporacjo. A potem spotkania w sprawie pracy, szperanie w znajomościach aby w końcu zacząć. To nowe, bardzo trudne ale jakże ekscytujące moje JA.

p/s i nie martwcie sie o GrossBossa.

Coś się kończy, coś się zaczyna prawda? :)))





March 23, 2012

Ekonomia egipska plus Szefowa wścibska :))) Houses in Hurghada. Buying, renting, costs

Nie zdradzę Wam dzisiaj dokładnie na czym można NAJLEPIEJ zarabiać w Hurghadzie ale każdy kto wlepi oczyska swe w cyferki, będzie wiedział.
Hurghada. Wielki plac budowy gdzie dziesiątki tysięcy cegieł pną się w górę aby zakończyć się uhmm... drutami.

Tja.. Podatek za dom płaci się w Egipcie a i owszem. Za dom. Ale za skończony. Oznacza to, ze jak ci w niebo sterczy drut / ja wurwa bardzo przepraszam publiczność ale jak ja mogę to ująć inaczej?/ to podatku nie płacisz. Czyli. Najlepiej budować i nie skończyć. Cała Hurghada, Luxor i Kair wyglądają więc jak jeż i słowo daję, jakby tam spadochroniarz zabłądził /hehe! co za piękna wtyczka tematyczna z tem camelem mi wyszła/ tak by bidulek stracił klejnoty rodowe. No chyba, żeby wylądował na antenie satelitarnej, które rosną jak grzyby pomiędzy temi drutami :P Dlatego też miasta i wsie w Egipcie wyglądają jakby kto ponabijał pieczarki na befsztyk/ rychtyk jak Hannibal Lecter kiedy upiekł policzki Enrikasa Dortlicha z podgrzybkami.

Hurghada jak wspomniałam ma najszybszy wskaźnik przyrostu naturalnego domów. A sprawa wygląda tak. Kupujesz ziemię i masz dosyć rozsądny kapitał własny, do tego kredyt na budowę. Bank buduje ci 5 piętrowy budynek pod sprzedaż mieszkań lub pod wynajem. Do momentu spłaty kredytu bank ma hipotekę ale ty zarabiasz na tyle aby z palcem w zadku spłacić ratę m-czną i mieszkać sobie wesoło przy samej plaży lub kawałek dalej.

Teraz o cenach będzie. Jak kto wrażliwy to niech pójdzie siku do kibla Grossbossa, a ja delikatnie nawiążę do ekonomii, z której jestem dyplomowana i mam do szczerze mówiądz w dupie.

W Egipcie jak wszyscy wiemy obowiązują dwa poziomy cen. Jeden dla Egipcjan i dla GrossBoss’a a drugi dla turysty. Gdyby był jeden, w Egipcie mieszkali by sami turyści a Egipcjanie umarliby z głodu.



Za wynajęcie pustego mieszkania, które można sobie urzadzić w sposób po prostu nieprawdopodobny / od cudownych orientalnych ręcznie robionych mebli w cenach 2000 złotych za komplet/ do bardziej nowoczesnych wnętrz, które można wywieźć ciężarówką z nowo otwartego hipermarketu budowlano-wnętrzarskiego niedalego za lotniskiem/ płacimy 300-800 funtów. Turysta wiadomo ile.

Za około 15.000 funtów /7.000 PLN/ możecie się wstępnie urządzić. To znaczy. Nabyć sypialnię, kuchnie i termę do łazienki oraz telewizor i satelitę, bez którego KAŻDY W EGIPCIE JEST NIE WAŻNY. Internet bezprzewodowy w pakiecie telefonicznym 50 PLN/mc

Jak widać na zdjęciach mieszkanie mamy nad samym morzem, do którego wystarczy zejść w dół ulicy, a morze i plażę widać z okna. Są to fotki z trzech różnych mieszkań. Briefing znaczy :P Uwielbiam mieszkania w Dahar, gdzie są ceny nieporównywalne do tych na Sakali / ci który nie wiedzą - Sakala to taka dzielnica handlowa dla turystów/

Kto nie ma pieniędzy na zakup ziemi w Hurghadzie i budowę, może po prostu tu przyjechać i podnająć mieszkanie od lokalesów, na przykład od nas. Nie za 500-2000 dolarów ale taniej.

Załączam Wam kilka fotek niezwykle przyjemnych, które uradują oczy tych co maja ochotę do mnie za jakiś czas przyjechać i zapłacić tylko za bilet a wynająć sobie cudowną kwaterę na miesiąc na przykład / zapraszam serdecznie. NIE ZEDRĘ/ A tych co mają brudasów za debili, pozdrawiam z głębi kibla GrossBossowego, który nowy layout dzisiaj dostał :)

Uściski!
Lea