Translate

April 30, 2010

Pewna galabija i PolArabija :)

Pix by Ludź Iphon
Włochy: Human Hair Lace Wig long curly 22 inches, no.4 ==>> ebay.com
Galabija :SH
Kolczyki: Indiashop
Prezencja: Klozet

Statyści: Leiluka / 4 tyg/ , Kafelek, Tetra. /Iphon się za lustrem pietra :P/

April 29, 2010

Dzisiaj szara rameczka i będzie klubowo z deczka.

Pix by Ikarus


Spodnium: Double Trouble => SH
Bluza: SH
Buty : Highest Heel Collection ==> www.ebay.com
Flower: Bijou Brigitte
Pierścionek: Indie
Kolczyki: H&M
włochy: Dopinka dreadowa enchantedlocks
Statyści: brak oraz Ikarus

April 26, 2010

Od Ludzia Iphona do Nikona :P

Pix by Ikarus

Spodnie: Bon Prix / załanczam/
Kurtka : SH
Buty: Electric Motorbike Michael Antonio shoes ==>> www.ebay.com
Walizki: IKEA
Pierścionek : Rimini Italy Street Aluminium custom made
Naszyjnik: DIY==>> L.M.Production silver collection 2001
włochy: Dopinka dreadowa enchantedlocks
Prezencja: Villa Demolka 1902 pleasedon'tkillmedamnit!

Statyści: Ikarus, Kupa Statysta / wiadomo ktoś porzucił "w kącie"/

p/s wszyscy których rozboleli zębiska od zielonych ramek co widzieli z bliska, proszeni o zakończenie szczerza żuchwowego i włożenie mrożonki warzywnej spowrotem do zamrażarki. Po prawo. Lub po lewo. Gustu mje odmówić można bo z to zielenio jak uhm... cizia ci ja byłam. Przydrożna.

April 18, 2010

Nie wiem kto ponosi winę, za to że Ludź Iphon ma debilno minę...

Ze zdjęć zamieszczanych na tem blogu wynika, iż należę do tak zwanych Ludzi Iphonów. Ludzie Iphony charakteryzują się zazwyczaj brakiem charakteryzacji uwidaczniając swoje kaloryfery i inne Younki oraz zad. Ja Wam zada nie pokażę za to o braku charakteryzacji również mówić tu nie można. Rzadko kiedy Ludzie Iphony mają zdjęcie, które pokazuje ich tak jak to w naturze bywa. Za to zwykle bywa na odwrót odwrotnie do tego co jest zazwyczaj. Czyli lustrzyca. W głębi czai się zwykle jakiś kafelek, klozet, rolka papiru toaletowego albo żółta kaczuszka unosząca się w wannie do której właśnie ów golas Ludź Iphone z zadem odbitym w lusterku a uwidocznionym fajnym telefonem ma zamiar wejść. Ludzie Iphony charakteryzują się również rozbieganym lub zzezowanym okiem co ja również na wielu zdjęciach będę posiadać. Moje oko będzie zjeżdżac oczywiście w stronę tej małej dziurki co tam w tym Iphonie jest z przodu.

To może tyle o sobie na początek.

Dzisiaj notka szafowa o tym jak wyglądam dzisiaj i o dwóch zdobyczach. Grzmoty moje ukochane, które czekały na mnie na małym bazarku antyków w Krakowie w 2004. Grzmoty przebywały w reklamówce pijanego pana z czerwonym nosem i jeszcze bardziej czerwonym kolegą, który był bardziej poziomo od tego pana, który mi je opchnął za 10 PLN-ów. Grzmoty były nowe a blacha na ich obcasach mieniła się pięknie jako ta powierzchnia srebrnej patelni nieteflonowej. Do dnia dzisiejszego łatałam obcasy na wiele różnych sposobów / zwykle kiedy blacha zaczyna zgrzytać o beton - wiadomo, że trzeba iść do szewca. najlepszy był ten egipski. Załatał mi obcas oponą z traktora. Trzymała się 10 miesięcy :P/

Pasek, po którym wszyscy w Hurghadzie myślą, że jestem sowiecka i mówią mi "Zdrastwujtie" trafiłam fuksem w Londynie w szmateksie i dałam za niego 4 funty. A cała reszta? Tak o:

Pix by Ludź Iphon

włochy: Dopinka dreadowa enchantedlocks
Spodnium: Double Trouble => SH
tunika - Bon Prix /tak zrobiłam to :*P/
kwiat: Bijou Brigitte
kolczyki - prezent :)
bransoleta: India Shop
prezencja: PrzedpoHolowa

Statyści: Iphone, Płotek, KwiatekTrupek, Kafelek, Lampa Obronna & MordaArt by L.M.Production

April 11, 2010

Lace wig story cd.

To jest straszne. Powstają społeczności z dolepkami. Jako osoba która zapisała się raz do Grona, raz do Myspace i raz do Naszej Klasy, z których potem uciekłam z wrzaskiem nie mam zamiaru zapisywac się do żadnego portalu gdzie kobiety ronią łzy nad swoja dolepką. Zamiast tego załozyłam tego bloga, żeby pokazać iż można to nosić bez płaczu i całkiem przyjemnie. Aby zatem zamocować piękną fryzurę do czaszki należy nabyć to co poniżej.

Od lewej wymieniam:

1. Cytrusowy spray do rozpuszczania kleju aby łatwo odczepić od głowizny brzeg LW
2. Specjalny płyn, który aplikujemy przed nałożeniem kleju.
3. Jeszcze lepszy niż cytrusowy płyn, kóry momentalnie rozpuszcza klej bez efektu "gluta" lub z egipskiego se zajawię "Zanuna" i potem brzeg siateczki można super łatwo oczyścić / to straszne ale należy do tego użyć starej rajstopy bawełnianej. Są tak fajnie splecione, że cały klej schodzi w mgnieniu oka/
4. Klej superbeton, który potrafi trzymać i cztery dni, pod warunkiem, że nie przebywacie w temperaturze 40 stopni :)
5. Najszybszy sposób do jednodniowej aplikacji czyli superhirołplasterwroli.
6. Nożyczki do pocięcia plastra lub dla nerwowo chorych do odcięcia sobie od czoła peruki wraz ze skórą / mówiłam, że to DOBRY klej :P)



Poniżej mój drugi zakup nabyty za czasów nieświadomości gdzie się to robi i jak się dokopać do producenta. Uszczęśliwiłam pewnie jakiegoś dupka pośrednika, który dostał swoje 50-100 dolarów marży

Poniżej efekt

Pix by Ludź Iphon


włochy: lace wig, colour 1B deep wave curly 18 inches. ==>> www.ebay.com
prezencja: klozet
Statyści : brak


April 4, 2010

Grunt to przyczepić skutecznie, wygląda to potem bajecznie :)

Dzisiaj troszkę o innej metodzie przedłużania włosów. Do momentu kiedy dolepiane farfocle opanowały świat, a z czaszek celebrytów smętnie zaczęły powiewać odrośnięte plastikowe kuleczki ze zwisającym szczurzym kłakiem, kilku fajnych fryzjerów zastanawiało sie jak to zrobić aby się nie narobić a żeby można było sobie nosić długie włosy dłużej. Postanowiono pójść na sposób. Pełna zniesmaczenia po pierwszym doklejeniu czy przypleceniu monofibre, które po miesiącu zaczęło przypominać mopa pani Malinoskiej co tem mopem czyści korytarz w Pałacu Kultury, postanowiłam poszukać sobie na polskim ryneczku stylistów czegoś nowego. Dokopałam się mianowicie do firmy, która zajmowała się profesjonalnie uszczęśliwianiem łysych lub właśnie tych co mieli wyłysieć lub łysieli tylko jeszcze nie chcieli przyjąć tego do wiadomości. Panowie ci zapuszczali nierzadko fry-zu-rę a-sy-me-try-czną, którą potem zczesywali na lewo lub jak kto woli na prawo i pełni szczęścia wychodzili do pracy aż do pierwszego wiatru. Fry-zu-ra postanawiała radośnie uwolnić się z pozycji "na jeźdźca", którą własnie odbywała z czaszką i biedny pan wracał do domu, brał żółtą książkę i szperał albo w poszukiwaniu czarnego sprayu maskującego albo tupeta albo maszynki elektrycznej. / dłuuuuugie zdanko wyszło mje normalnie, że hej, ale nie byłaby GrossBossem jakby wszyscy rozumieli o co mnie chodzi w tych pięcioliniowych zdaniach botak./

Ja tyż poszperałam i doszłam do wniosku, że znalazłam jeden fajny sposób, który po małym przerobieniu nada się dla mnie na długi włoch. O ilę firma ta zajmowała się namawianiem panów do zapuszczenia obu boków, u mnie było łatwiej bo już miałam dosyć długie boki. Panu z dwóch zapuszczonych boków pletło się cieniusieńskie dobierane warkoczyki lecące naokoło okrągłej łysiny. Wcześniej z łysiny brano wymiar za pomoca taśmy przezroczystaej samoprzylepnej / na łeb naciągało się folię spożywczą, na to nalepiało sie do usranej śmierci skocza aż powstała warstwa do złudzenia przypominająca czapeczkę. A że była przezroczysta można było łatwo na niej narysować nową linię czoła, zazwyczaj o wiele niższą niż ta, która widniała z tyłu głowy smętnie usiłując dojrzeć oczy właściciela... :'/ / wzruszyłam się normalnie. Bo ja juz taka wrażliwa normalnie jestem normalnie.../ Dobra. Na tej podstawie robiono panu tupecik z włosów naturalnych, ktory przyszywano potem do tego warkoczyka zaplecionego naokoło smętnej łysiny. Oczywiście z przodu nie było go do czego przyszyć. Dlatego też przód był przyklejany na specjalne plasterki / tak jak teraz robi sie to w lace wigs/. Cała przyczepka nie była jednak robiona na koronce tylko na grubszej siatce i była dosyć przewiewna. Łysinka mogła sobie przez miesiąc spokojnie oddychać, można było sie w nią na przykład bez problemu podrapać widelcem albo śrubokrętem. / Normalnie znowu się wzruszyłam. Dobrze, że doczepka miała dobrze :'/

Ja, ponieważ nie jestem łysa /HURA!/, poszłam rezolutnie i zażyczyłam sobie włosy naturalne długie na 50cm oraz zaplecenie mi warkoczyka naokoło głowy z tyłu / jakieś 2 cm za uchem, 6-7 cm od lini włosów z przodu i 1 cm z tyłu. Takie ładne okrągłe kółeczko z tyłu głowy. Pan Fryzjer ochoczo nałożył mnie na łeb cze-pek, wykonał nalepianie ta-siem-ki-sa-mo-przy-lep-nej oraz odrysował bardzo ładnie to co sobie zażyczyłam. Pamietam wtedy jakiś dopływ kasy miałam czy coś. Cały projekt kosztował mnie 1900 PLN ale w przeciwieństwie do dolepianych kłaków na 3 miesiące ja swój miałam aż 3 lata. Metoda była na tyle zajebista, że co miesiąc mozna było taki warkoczyk rozplatać, potem obrobić czaszkę itepe, ufarbować włosy, nacieszyć się przez godzinę swoją nieubraną w obce DNA głową, a następnie radośnie spleść nowego warkoczyka, doszyć cudowne długie włosy i wyjść jako zadowolony klient ze salonu co mnie ten wyczyn kosztował całe 130 PLN łącznie z farbowaniem.

Metoda ta licząc użytkowanie 3 letnie kosztuje miesięcznie 180 PLN łącznie z kosztem fryzjera, farbowania i modelowania, co przy normalnym przedłużaniu włosów /2000-3500 PLN za 50cm dolepianki na 3 miesiące/ daje nam miesięczny wynik ponad 1100 PLN/

No i grunt, że miałam widelec. Do drapania po skalpie nadaje się świetnie :P

Poniżej efekt.

Pix by Ludź Iphon



włochy: Biostudio Newline
prezencja: klozet
Statyści : Widelec


April 3, 2010

Pisaliśmy o Beyonce i o jej dolepce jak jej się pofałdowało łoj przez te przylepce. Lepiej kupić klej, trzyma skalp że hej :P

Dzisiejszy post jest dla tych, którzy szukają szybkich sposobów na zmianę wyglądu o 360%. Mogą oczywiście pójść do fryzjera, przefarbować się i doczepić kłaczory za całe 1600 PLN wzwyż / mówiąc o włosach naturalnych/ Jest to jednak na krótką metę a obciachu w postaci zdechłego zwierza na głowie a'la Britney Spears każdy chciałby uniknąć. Chociaż jak widac Britney z padliną na głowie czuje się świetnie botak ==>> Mistrzyni dolepek Beyonce i jej padruga Tyra Banks już dawno wyglądają jak spod igły pomimo braku bujnych włosów i jak widac im też trochę to zajęło pomimo sztabu stylistów i kosmetyków za grube setki Washingtonów. O tym jak wygląda źle przymocowana LW nie muszę Wam pisać, bo już o tym pisałam ==>>

Lace wigs są zbudowane na cieniutkiej siateczce /tzw mikroskórze/ . Są dwa rodzaje. Swiss lace - grubsza i polecana dla nowych nosicieli oraz french lace - cieniutka, delikatna ale bardzo naturalnie wyglądając o niestety krótszej żywotności. Włosy osadzane są ręcznie lub maszynowo i wiązane malutkim supełkiem, którego prawie nie widać. Wykończenie tych najbardziej popularnych jest i tak bardzo ciekawe bo po obcięciu brzegu, gdzie zostawiamy 3-5 mm koronki i przymocowaniu jej do czoła nie widać praktycznie linii łączenia a siateczka stapia się ze skórą głowy/ oczywiście nie na zawsze. Inaczej oderwalibysmy sobie skalp albo zafundowalibysmy sobie darmowy lifting brwi / chociaż... jakaś tam zmarcha się nam pewnie błąka. Tak zwana lwia albo inaczej kurza z kaczą/ - jak widać używam dużo jak widać słowa widać bo widać je lubię widać.

Lace wigs posiadają róznorodne wykończenia na górze. Mogą być dowolnie dzielone lub na stałe wykonany przedziałek w dowolnym miejscu. Najpiękniejsze są te naturalnie wyglądającym czubkiem na czubku czyli imitacją ludzkiej skóry z tzw. silk top lub skin top. Wygląda toświetnie a w przypadku tzw. hidden knots czyli ukrytych pod nią węzełków zupełnie nie widać, że ktoś ma perukę ==>> Dla czytaczy co sie interesują i pilnie sledzą GrossBossa nie tajemnicą jest kto ma najwięcej kasy i najlepszych fryzjerów i tylko wprawne oko Lulii Matulek wypatruje śladów oczek między cebulkami :P

Strony, które oferują wykonanie tzw custom made, gdzie mierzy się bardzo dokładnie wszystkie wymiary głowy - obwód, odległości między uszami i itd czoła do karku etc...etc... są wypierdziasto drogie. Liczą sobie za sztukę custom od 500 USD w górę. Można za to kupić sobie kanapy w IKEA albo wynająć mieszkanie dwupokojowe na Ursynowie lub willę w Hurghadzie.

Ponieważ temat jest jak rzeka, dzisiaj tylko zajawka na temat wiadomy. Reszta potem. A przed tem jedno z archiwalnych zdjęć GB z roku 2008.



koszulka: L.M.Production
włochy: lace wig, colour 1+33. Kupione do ramion, obcięte nożyczkami do pazokci w lusterku wstecznym kiblowym. Mam nadzieję, że wyszło :) /troche na tym małym łebku za dużo tego ale co tam. Efekt "ciele w kasku" miałam murowany jako jedyna na ulicy :P/
prezencja: klozet
Statyści : GB by Ola, Iphone

April 2, 2010

Żeby nie było nudnawo, może tak zacznę ciekawo. Zaczyna się cięciem po skosie, co Szefu ma na GrossBoss'ie


After...



(...) smutek i nostalgia... nuda i demencja trza cuś znów dolepić. A oto prezencja.




koszulka: L.M.Production
kurtka: SH
koraliki: prezentowy archaizm z roku 2003
włochy: Górne Przedobcięciowe.... nostalgia... nożyczki do paznokci, krem fryzjerski, żelbeton + warkoczęta dopinane
prezencja: klozet
Statyści : Szczotka, Pasta, Kubeł, Iphone & Kupa Statysta