jak juz pisałam, społeczność chrzescijańska jest w Hurghadzie ogromna. Żyjąc razem nie widzę między religiami żadnych animozji, złości a tym bardziej nienawiści. Chrześcijanie Koptowie uwielbiają wręcz centrum spotkań czyli kościół Koptyjski na moim ukochanym Daharze. Tłumy, dosłownie tłumy zbierają się codziennie na mszach. Kościół stanowi równiez filar społeczności gdzie przychodzą dzieci i starsi - zawsze wystrojeni, zawsze oddani i zwykle rozśpiewani, pogodni, kolorowi w swoich najbardziej eleganckich strojach...
Manifestacje religijne są tu bardziej widoczne jeśli chodzi o chrześcijan niż wśród muzułmanów, ja przynajmniej tak to odbieram. Pralnia z wizerunkiem Matki Boskiej, którą Wam pokazywałam w poprzednich postach - wielkie napisy na samochodach "Jesus loves you", krzyże tatuowane uroczyście dzieciom i dorosłym na nadgarstku - stanowia tylko małą część tego jak obchodzi się tu każde święto.
Dzisiaj w poniedziałek Wielkanocny, specjalnie dla Was galeria mojego przyjaciela Filipa Frydrykiewicza z Rzeczopospolitej http://www.rp.pl/temat/703207.html , którego to Filipa wraz z innymi dziennikarzami miałam przyjemność gościć w styczniu w Hurghadzie
Pozdrawiam, Lea
Manifestacje religijne są tu bardziej widoczne jeśli chodzi o chrześcijan niż wśród muzułmanów, ja przynajmniej tak to odbieram. Pralnia z wizerunkiem Matki Boskiej, którą Wam pokazywałam w poprzednich postach - wielkie napisy na samochodach "Jesus loves you", krzyże tatuowane uroczyście dzieciom i dorosłym na nadgarstku - stanowia tylko małą część tego jak obchodzi się tu każde święto.
Dzisiaj w poniedziałek Wielkanocny, specjalnie dla Was galeria mojego przyjaciela Filipa Frydrykiewicza z Rzeczopospolitej http://www.rp.pl/temat/703207.html , którego to Filipa wraz z innymi dziennikarzami miałam przyjemność gościć w styczniu w Hurghadzie
Pozdrawiam, Lea